- Cmentarz trafi na ekran -
Wydział Kultury Urzędu Miasta Łodzi ogłosił
nabór projektów na wsparcie finansowe produkcji pełnometrażowych
filmów fabularnych lub dokumentalnych, których zdjęcia (lub ich
część) będą zrealizowane w naszym mieście, przedstawiających
korzystny wizerunek Łodzi. Produkcja musi zakończyć się do 30
listopada i być rozliczona do 15 grudnia 2008r.
Na wsparcie magistrat przeznacza milion
złotych brutto. Jednym ze składających wniosek o dofinansowanie
będzie reżyser filmów dokumentalnych Andrzej Czulda, przygotowujący
się do realizacji obrazu „Nekropolis” – o łódzkim Starym Cmentarzu
przy Ogrodowej.
Największym problemem – wyjaśnia twórca – jest znalezienie „wkładu
własnego” wymaganego przez miasto. Bez tego nie można w ogóle starać
się o wsparcie.
„Mamy już obiecane dofinansowanie z MPK i firmy pogrzebowej
Klepsydra. Propozycję współpracy skierowałem też do ambasady Niemiec
i do łódzkiej parafii ewangelicko-augsburskiej” – wyjaśnia reżyser.
Andrzej Czulda jest przekonany, że trójwyznaniowa nekropolia to
dobry temat promocyjny dla miasta. „Łódź można promować na wiele
sposobów. Można zrobić film o pubach, można zrobić film o
piotrkowskiej (chyba nawet już był zrobiony), można zrobić film o
fabrykach, można zrobić film o cmentarzach. W przyszłości chciałbym
zrobić film o cmentarzu żydowskim”.
Jednak na produkcję, której akcja rozgrywa się – w znacznej części –
na cmentarzu – pieniądze zdobyć trudno. „Ludzi, którzy mają kontakt
ze sztuką – dość łatwo jest przekonać do angażowania się w takie
przedsięwzięcie. Dlatego, że oni znają ten cmentarz, wiedzą jak
bardzo to jest wartościowa rzecz. Ludzi, którzy od sztuki są trochę
dalej – oczywiście trudniej przekonać. Ale zależy, kto przekonuje”.
W przedsięwzięcie zaangażował się – jeszcze jako przewodniczący
łódzkiej Rady Miejskiej – obecny senator Maciej Grubski, co – jak
podkreśla reżyser – jest bardzo znaczącą pomocą. Problemy finansowe
jednak pozostają. Zgodnie z pierwotnym zamysłem łódzki cmentarz miał
być pokazany w ciągu czterech pór roku. „Niestety – po podliczeniu
kosztów wyszła suma tak astronomiczna, że uznałem, iź nigdy takiej
nie zdobędę. Film będzie realizowany w najpiękniejszej porze roku –
jesienią”.
(AK) |