- Nekropolis dla cudzoziemców -
Przez kilka dni reżyser Andrzej Czulda,
operator Jacek Siwecki i kierownik produkcji Krzysztof Sułek,
przechadzali się po Starym Cmentarzu przy Ogrodowej. Przygotowywali
dokumentację do filmu "Nekropolis".
Przez pryzmat trójwyznaniowego cmentarza filmowcy chcą opowiedzieć o
ludziach tworzących niegdyś potęgę Łodzi. Twórcy zakładają, że film
może pomóc w ratowaniu zabytków Starego Cmentarza, przede wszystkim
kaplicy Scheiblera. Żeby tak się stało, musi trafić za granicę.
- Poza Polską powinny powstać przynajmniej trzy wersje językowe -
rosyjska, niemiecka i angielska - przekonuje senator Maciej Grubski,
orędownik powstania filmu. - Przecież ma promować Łódź i województwo
także wśród zagranicznych turystów i ludzi, których korzenie wywodzą
się z Łodzi.
Senator Grubski obiecał pomoc w szukaniu pieniędzy na wersje
językowe, uważa jednak, że w ich produkcję powinno zaangażować się
miasto. Realizatorzy "Nekropolis" podkreślają, że bardzo skromny
budżet nie uwzględnia przygotowania filmu w kilku językach.
|