- Nekropolis wkrótce opuści
montażownię Oświatówki -
Druga układka, czyli ułożenie poszczególnych
scen w filmie „Nekropolis”, powstaje w Wytwórni Filmów Oświatowych.
Dokument Andrzeja Czuldy, kręcony jesienią zeszłego roku, wkrótce
zostanie zmontowany.
- Ujęcia, sceny ułożone są już we właściwej kolejności, teraz trzeba
je poskracać – wyjaśnia reżyser. – Film nie może być za długi, bo
przestanie być interesujący.
„Nekropolis. Łódzkie trójprzymierze cieni”, bo tak brzmi cały tytuł
filmu, to prezentacja Łodzi z końca XIX wieku przez pryzmat pomników
na Starym Cmentarzu przy Ogrodowej. Zdjęcia z cmentarza to przede
wszystkim ujęcia nocne, często filmowane z podnośników albo z
helikoptera. Film ma pokazać trójwyznaniową nekropolię w sposób
niedostępny dla przeciętnego człowieka.
- Ujęcia pomników przeplatają się z widokami pałaców i wilii, które
budowali przemysłowcy – zapowiada Andrzej Czulda. – Pokażemy
ludzi, którzy budowali Łódź, zarówno wielkich fabrykantów, jak i
zwykłych robotników.
W filmie pojawia się elegancki karawan, ale także scena pogrzebu
prostego człowieka. Całość okraszona będzie komentarzem narratora,
Zdzisława Szczepaniaka.
- Komentarz będzie dogrywany do filmu, potem czeka nas
udźwiękowienie, którym zajmie się Bogumiła Kłopotowska – zapowiada
reżyser. – Kolejny etap to korekta barwa ujęć, którą nadzoruje
operator Jacek Siwecki.
Gotowy produkt, film na DVD, powstanie w lutym. W marcu odbędzie się
premierowy pokaz kinowy „Nekropolis”. Na razie nie wiadomo, co
dalej.
- Wytwórnia przygotowuje gotowy produkt, z założenia powinien on
stać się materiałem promocyjnym dla miasta i samorządu województwa –
wyjaśnia Andrzej Czulda. – Mam nadzieję, że urzędy zamówią u nas
kopie, być może także w różnych wersjach językowych.
Reżyser zakłada, że wykorzystaniem filmu w promocji Łodzi i regionu
urzędy zainteresują się po pierwszym publicznym pokazie. Wtedy
wiadomo będzie, czy film spełnia oczekiwania widzów.
(Ad.) |