Szanowna Redakcjo!
Z ogromnym wzruszeniem czytałem opublikowany w nr 11
„Merkuriusza Dębnowskiego” wspaniały tekst pióra p. Andrzeja B. Czuldy –
„Polegli, abyśmy wolni żyli”. Rzecz o Cmentarzu Orląt Lwowskich”.
Serdeczne dzięki Autorowi za piękne słowa, za merytoryczne wyjaśnienie
istniejących problemów o trudnej tematyce otwarcia Cmentarza Orląt na co nie
godzą się władze Lwowa.
Byłem na Cmentarzu Orląt Lwowskich kilkanaście razy,
wówczas, kiedy nie był zniszczony i po odbudowie.
Zachowałem zdjęcie z jesieni 1949 roku, kiedy z
kolegami-studentami uczelni lwowskich odwiedziliśmy Cmentarz i zrobiliśmy
sobie zdjęcie przy rzeźbie lwa.
Mam również zdjęcie grupy z biura podróży „Exodus”
(wycieczka do Lwowa), zrobione na Cmentarzu 1 października 2003 r. na tle
Kaplicy, kiedy już władze Lwowa wprowadziły opłaty za wstęp na cmentarze
Łyczakowski i Orląt Lwowskich. Widzieliśmy mnóstwo wycieczek polskich.
Jeśli Redakcja „MD” wyrazi zgodę na publikację
zdjęć, to będę bardzo wdzięczny. Sądzę, że po tym Czytelnicy jeszcze raz
przejrzą piękny tekst p. Andrzeja B. Czuldy.
Łączę wyrazy szacunku
Tadeusz Biernacek |